''Cuando usted puede dormir lo posible, pero hay que volver al blog''

Hola :)

Wracam chociaz nie wiem czemu i po co.No moze nie wracam bo az tak dlugo mnie nie bylo znowu ale tez jak zawsze nie dodaje czesto postow choc powinnam bo w koncu to moje postanowienie.No cos co zrobic.Jak ja bym chcialaz zeby ktos mi zrobic zdjecia ''sesje''.Ale nie ma nikogo takiego :( .Sama nie dam rady.No nic trudno.Musze sie z tym pogodzic.Tak samo jak z tym ze nie mam dla kogo tego pisac bo nie mam czytelnikow zadnych.Nie zawsze ma sie to co sie chce.No dobra.

Ahh ten tydzien byl dla mnie bardzo trudny.Te wszystkie lekcje.I w ogole.Nie jest latwo.Codziennie przychodze mega zmoczona ze szkoly a jeszcze po niem w domu musze robic grafike.Zazwyczaj mi to schodzi do bardzo pozna w nocy nawet do 1 wiec malo spie co zle wplywa na mnie bo w szkole jestem oslabiona i wg.Masakra.Mam nadzieje ze u was lepiej te dni wygladaja.Jeszcze tylko dwa dni odpoczynku w weekend.Dlaczego?Dlaczego szkola trwa piec dni a wole dwa?Nie moze byc na odwrot?Tak by bylo lepiej dla kazdego.Kto sie zgadza?Ajj musze sobie kupic cos na odpornosc.Bo juz zle ze mna.Dobra nie wazne.W czwartek byla taka ladna pogoda.Swiecilo sobie slonce.Ale Nie ..... to musialo sie skonczyc.Ehh nie wiem co pisac juz wiec chyba na tym zakoncze.Nie jest tego duzo ale pisze bo pisze a tak naprawde to nie mialam pomyslu co napisze w tym poscie.Pisalabym je tez czesciej gdybym miala kogos do zdjeci.Ale niestety albo ktos mieszka za daleko albo nie chce.Co zrobic?Takie zycie przeciez.Musicie albo i nie pogodzic sie z tym ze posty nie bede czesto jak i z tym ze jakos zdjec bedzie taka i tak jak i z tym ze bede one takie jakie dam rade zrobic sama.Dobra ide juz bo cos czuje ze was zanudzam (chwila kogo ja zanudzam?przeciez nikt tego nie czyta,aaaa).Dobra Pa :) <3 Łapcie moje bardzo stare zdjecia.Z tamtego roku jakos z grudnia.Hheheh nom.Niestety lub stety.