Hejii

Witam was dzisiaj ponownie.Tym razem przychodze do was z zyczeniami na nowy rok i zwykłym postem.Na poczatek kilka informacji.Mam juz pomysły na nowe posty mi.n bedzie o moich asortymentach na zime,rysunkach i wiele innych.Co o nich myslicie?Jak dla mnie sa super.To chyba tyle z informacji.Takk.


Co do Sylwestra to jak go spedzacie?Gdzie?Z kim?Ja sama w domu i tyle.Nic ciekawego nie bedzie.Włacze sobie moja ulubiona muzyki i juz.Moj Sylwek w moim wykonaniu bedzie gotowy.Niby jest u mnie na rynku jakas zabawa ale 1.Nie mam z kim isc 2.Jest strasznie zimno. Nawet gdybym miała z kim isc to wolałabym zostac w domu.Tak jakosc.Co by napisac?Nie wiem.Ooo wiem moze napisze zyczenia dla was i samo mi wpadnie do głowy cos jeszcze.Zobacze.

No witam
Dzisiaj pojawia sie dwa posty.Taka mam nadzieje.Jesli nie dzisiaj to jutro ale wole dzis.No roznie to jest.Sie zobaczy.Wiem ze HAUL na koniec roku to dziwne ale jak widac po tytule postu jest on z bardzo długiego czasu.Co moge jeszcze o nim powidziec?Chyba nic.Dobra nie przedłuzajac zaczynamy.Nie wiem z jakiego czasu sa dane ubrania wiec nie bede tego pisac.Napisze przy kazdym to co wiem i juz.Bedzie tu duzo ubran czarnych,szarych i w takich odcieniach bo kocham takie.Kolory tez sie zdarzy.


1.Jest to bluzka,nawet moze nie z takim wycieciem z tyłu.

Heiii

Tytuł moze nie pasuje ale tak jakos chciałam do napisac.Ejjj własnie sobie cos przypomnialam.A mianowicie co mialam tu napisac na blogu.To co sie wydarzylo w szkole 16 i 18 grudnia.Dobra ale nie w tym poscie.Bo ten ma byc o .... :( nie wiem.Aaaa mialam napisac jak bylo na Wigili i w ogole.Eeee to chyba tez napisze o tym co bylo w te dwa dni bo bedzie inaczej bardzo krotki ten post.Dobra jedziemy z tym.


No to tak w srode czyli we Wigilie od rana trwaly przygotowania do niej.Jak w kazdym domu chyba.Robilismy tez w tym dniu salatke jarzynowa.Tak jakos.Ale wracajac wczesniej.Wiadomo trzeba ugotowac barszcz czerwony,uszka i to wszystko wiec czasu na to tez trzeba.Barszcz byl tradycyjny jak w kazdym domu,tak mi sie wydaje.Uszka byly z kapusta i grzybami.Ja ich nie jadlam.Ale nie ludzkie.Hheheheh :) .Gotowalismy tez zupe grzybowa.Bo ja chcialam <3.To moja ulubiona :0 co juz wspomnialam na stronie i chyba we wczesniejszym poscie.Rok temu robilismy tez lazanki ale w tym mama postanowila ze ich nie bedzie.Czemu?A nie wiem.To jak juz wszystko byly gotowe zabralismy sie salatke.Wiadomo te cale krojenie,potem mieszanie i doprawianie trwalo sporo czasu.A jakgby inaczej.Po tym wszystkim zasiedlismy do stolu aby zjesc kolacje Wigilijna.Ja jadlam o ok.6 a wy?Zaczelismy od zupy grzybowej.Dlaczego?Tak jakos mama chciala.Nastepnie bylo drugie danie czyli ziemniaki,kapusta,ryba (nie mam pojecia jaka) i sos grzybowy.Duzo tego grzybowego wiem ale co tam.No i na koniec byl barszcz czerwony.Do tego sluchalismy sobie koled.Byly tez male przerwy miedzy posilkami.Ja mialam trzy dania a wy ile?I jakie?No to chyba wszystko.Dodam tu zalegle zdjecia do tamtego postu bo wtedy nie moglam.ZAPRASZAM.Wiem ze nikt nie czyta tego bloga ale moge tu duzo opisac i z kims sie podzilic.Bo przeciez ktos jednak moze to czyta.Ok juz koniec.Chcialam tez powiedziec ze ten dzien byl bardzo sloneczny ale wietrzny.Co tam wazne ze bylo slonce. :) :) Teraz zdjecia.


Sloneczko.

Hej

hEIII
Co tam u was dobrego slycac?Macie jakies nowosci?Ja jem sobie nalesniki pycha i pisze dla was posta.Co za połaczenie?Hhehehe ja to mam pomysły.U mnie to co zawsze czyli zimno i nudy ale sniegu brak.Wielki smutek mam.Juz połowa grudnia sie zbliza a tu co?Pusto.U was jest snieg?Macie dobrze.Tez chce.Przygoncie go do mnie.Tak dziwnie bez niego.Dobra mam pisac posta o sniegu?Nie zdaje mi sie.Chyba ze chcecie.Skup sie na pisaniu posta a nie pstrykaj wszedzie Sysia.Taaa cala ja.Cos sie komp psuje.Ojj nie dobrze.Ahhh nic mi sie nie chce ale posta napisze.Dla was to wszystko ale nie tylko.

Teraz tak konkretniej to jutro szkola.Wow co za nowosc.Nie no sory zarcik.Nie moge sie skupic.Kocham ta piosenke i juz.Dam rade.Czy juz pisalam ze u mnie to samo co zawsze?Chwila .... a tak pisalam.Co mi jest?Nie wieem.A wlasnie ze wiem tylko wam nie powiem.Powiedziec?A powiem a raczej napisze mniejsza z tym.Nie dawno zaczelam pisac ksiazke i zaniedbuje ja jak bloga ale ja juz taka jestem i tyle.Nie podoba ci sie cos?Spadaj.I chyba sie zakochalam.Ja to mam caly czas.Juz od ok.5 lat.Zakochuje sie i mi przechodzi.Przeciez jestem brzydka wiec to jest zrozumiale.O czym w ogole mial byc ten post?Hmmm ... a zebym to ja wiedziala.Nie mam bladego pojecia.Moze mi podpowiecie?Okkk na dzisiaj chyba wystarczy.Lapcie moje brzydkie zdjecia.Albo lepiej nie.Dobra macie.Ostatni raz.Daje rozne bo tak chce.    

Heiooo
Przychodze z lekkim opoznieniem ale niestety bylam zajeta bo nie tylko to mam ale tez i inne rzeczy.Przechodzac do dzisiejszego postu jest o moich zdjeciach ktore tez sa w poprzednim poscie.Jest to stylizacja.A nie wazne.Ostatnio tyle sie dzieje.Zaczelam nawet pisac ksiazke.Ma juz trzy rozdzialy.Dzisiaj teraz skonczylam trzeci.Tutaj sa wszystkie rozdzialy.Zapraszam do czytania bo warto.Moze nawet sama zaczniesz pisac wlasna.Roznie to jest.A co do zdjec to nie ma nic takiego do powiedzenia.Sami zobaczycie.Ja ide bo jestem zmeczona i tez boli mnie wszystko.Zapraszam w linki wyzej.










Dobranoc wam albo pa pa.Widzimy sie jutro.Linki macie na gorze albo w poprzednim poscie.