Pogadanka o ''Maybe Someday'' I Rozdzial 8 - 17 II UWAGA SPOJLERY!!
Siemaa :)
Tak tez przechodzimy a raczej skonczylismy juz 2 partie #BOOKATHONU.Zaczeła się od 8 rozdziału a konczy na 17.W tym czasie dzieje się duzo a nawet zbyt duzo jak na tyle rozdziałow.Zostało jeszcze ok.150 stron.Hmmm ... jak to szybko leci.28 jest czesc 3 a dzien pozniej zakończenie.Niieee,niech to trwa dłuzej ale co do fabuły to jest ona bardzo rozbudowana.Hoover się postarała.Akcja w tych rozdziałach zaczyna się od momentu w którym to Sydney rozmysla nad tym dlaczego Ridge nie powiedział jej o tym ze ma dziewczyne i czemu w taki sposob ją wyprowadził z pokoju do łazienki.Dziewczyna jest tym zszokowana.Nie wie co o tym myslec.Za to chłopak nic sobie z tego nie robi.Jak myslicie dlaczego tak postapił?Rozpiszcie się w kom o tym.Napiszcie wasze odczucia.W dodatku dzieczyna i chłopak tak długo pracowali na tekstami ze usneli przy sobie.Czy Ridge tak się zachował wyrzucając Syd z pokoju w obawie przed tym ze Maggie cos bedzie podejrzewac?Po tym wszystko wszystko sobie wyjasniaja i jest ok.Dalej pisza razem teksty.Ale pewnego dnia dochodzi do czegos .. między nimi.A dokładniej do pocałunku.Tak napewno kazdy się z tego cieszył ( no ja tez) i w pierwszej chwili był szczesliwy z tego ale potem przypomniał sobie ze nie tak miało być.Przeciez Ridge obiecał Syd ze nie zrobi z niej Tori nigdy a z siebie drugiego Huntera ale niestety to uczynił.Napięcie pomiędzy nimi rosnie.Tworza teksty jak zawsze ale tym razem z większym dystansem od siebie.Nie są tak blisko siebie ale to tylko metry ich dzielą bo ich serca i pragnienia wciąz chca tego aby być razem i blisko siebie.Aby zniechecic się do siebie wymyslają ze za kazdym razem kiedy beda za blisko siebie będa mowic sobie nazwajem obrzydliwe rzeczy o sobie.Zazwyczaj jest tak ze to Ridge o to prosi.Ogolnie akcja ksiązki toczy się między nimi.Ale występuje w niej tez fragment kiedy to Brigget dowiaduje się ze Sydney nie jest głucha i cały czas ją słyszała.Dziewczyna nie wytrzymuje i wydziera się a nią.Dziewczyna z Hooters obraza się i idzie do swojego pokoju.Syd probuje załagodzic sytuacje i przeprosic dziewczyne.Tam się pogadzaja i jeszcze Syd sprawia ze Brigget zakochuje się w Warrenie bardziej.Po całych zdarzeniach przyjezdza po raz pierwszy dla Sydney dziewczyna Ridge'a.A mianowicie Maggie.Syd od razu zauwaza ze dziewczyna rozniez nie słyszy.Czasem to Ridge jest zazdrosny o Syd a czasem ona o niego.Na ten przykład kiedy to Hunter przyszedł do Syd aby ją przeprosic.Z jednej strony to ładnie z jego strony ale czy chodziło mu tylko o to?Własnie ze nie.On chciał jeszcze zeby wrocili do siebie.Po czymś takim?Nie ma zadnych skrupułow ten facet.A pamiętacie moment z klubu kiedy to Brigget postanowiła ze urzadza Syd urodziny po raz drugi bo pierwsze były ... słabe.Chodzi mi tutaj dokładnie o mement kiedy to Ridge opowiadał dziewczynie o swojej rodzinie.A dokładniej o rodzicach.Jakie miał dziecinstwo , a raczej jego brak.O swoim młodszym braciszku.Czy tylko ja się prawie popłakałam przy tym?Był to jego sekret i nikomu o nim nie mowił.Jego kolejnym sekret jest to w jaki sposob powstała nazwa zespołu.Ten nie jest lepszy od poprzedniego.Zeby tak musiał czekac az rodzicie skonćza się bawic zeby on mógł się zająć młodszym bratem Brennanem?No co za ... A wracajac do urodzin to ta czesc konczymy na tym ze sa urodziny Warrena.Jest duzo osob,impreza i wg.Swietnie się wszyscy bawią.A co robie Sydney?Sydney się upiją razem z Maggie.Nie miała już kogo innego?Ale nie no musicie przyznac ze Maggie pomimo wszystkiego jest przesypatyczna,miła dziewczyna.Zastanawiam czy byłaby tez taka gdyby się dowiedziała o pocałunku Syd i Ridge?Ale wracając do urodzin dziewczyny tak się upiły ze nie widziały co robią.Kiedy zaczyna się ostatni rozdział tej czesci Syd czuje ze ktos ją rozbiera.Potem mysli ze ten ktos chce ją zgwalcic.Nastepnie kiedy budzi się na tym dobrze ze cos widzi uswiadami sobie ze to dziewczyna Ridge'a chcą ja rozebrac poniewaz cała jest w rzygach.Za zakonczenie całosci aby dobic czytelnikow Hoover postanawia zmienic sytuacje tak ze Ridge kazde się wyprowadzic Syd.Jak dla mnie zakonczenie drugiej czesci #BOOKTHON jest naprawde okropne.Co wy o tym myslicie?Wolicie zeby Ridge został z Maggie czy był z Sydney?Który rodzaj pogadanek wolicie?Pierwszy czy ten?Jak dla mnie ten poniewaz wiecej się mozna dowiedziec.Ja tez wam napisałam najwazniejsze fakty z ten czesci ale jesli chcecie poznac całosc blizej zabierzcie się zaczytanie.Polecam bardzo bo warto mega.Mysle ze na dzisiaj to tyle bo jak nie skoncze tego teraz napisze jeszcze drugie tyle tego i dopiero będzie.
Na stronie wydarzenia trwa konkurs <klik> BOOKATHON - czytaj Maybe Someday razem z nami
Drugi filmik o pogadance o ksiazce MS + Konkurs u Abi z Wyznania Ksiązkocholiczki <klik>
Dziękuje za uwage bo wiem ze zajmie wam troche to zanim przeczytacie to całe i dotrzecie tutaj ale jak juz zaczełam pisac to wszystko momentalnie sobie przypomniałam i tak jakoś wyszło.Pa.Do zobaczenia.
0 komentarze