''Musze wyruszyc w podroz aby ocalic Oboz Herosow oraz przyjaciela'' Rick Riordan ''Morze potworow'' I Recenzja


Hejo hej.

Mam dla was recenzje kolejnego tomu Percy'ego. Przepraszam ,że tak zwlekałam ale zbliżał się koniec szkoły, więc chciałam wszystko pozaliczać. Teraz podczas wakacji posty będą się pojawiać systematycznie. Muszę ponadrabiać kilka postów, także mam o czym pisać. Naładowałam się pozytywną energią :D i chce ją wykorzystać tutaj. Co ty na to? A teraz już przejdźmy do recenzji - Zapraszam :)

Tytuł oryginału : The Sea of monsters
Polski tytuł : Morze potworów
Ilość stron : 276
Autor : Rick Riordan
Ilość gwiazdek : 10/10
Gatunek : Fantasy,
Data wydania : 29 października 2009
Numer tomu : 2 tom
Seria : Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy
Za mną drugi tom ze świata herosów. Tym razem było inaczej. Nie tak jak w pierwszej części. Percy już wiedział ,że jest człowiekiem półkrwi i ,ze jego ojcem jest Posejdon, o potworach ,które tylko czekają aby go zabić ale teraz był na to gotowy oraz o Obozie Herosów ,które wkrótce może przestać istnieć, ponieważ ktoś je zatruł. Oczywiście Percy chcę od razu ruszać na misje ocalenia drzewa Thali ale Pan D. wyznacza do tego kogoś innego. Dobrze wie ,że bez niego są zgubieni. Dlatego i tak postanawia wyruszyć na poszukiwanie leku ,którym jest Złote Runo, które odnalazł Grover. A jest ono ukryte na morzu potworów znanym wszystkim jako ''trójkąt bermudzki''. Misja jest dla Percy'ego tym bardziej ważną bo musi na niej ocalić nie tylko obóz ale też i kogoś ważnego.
Nie wiem czy ta część podobała mi się bardziej od pierwszej w całości ale wiem ,ze dane sceny tak. Najbardziej chyba ta kiedy Percy -PRZEPRASZAM ZA SPOJLER- jest zamieniony w świnkę morską. Mimo iż nie było w tym nic zabawnego bo mógł tak zostać na wieczność to fajnie to było. Mam też inne ulubione sceny, zresztą cała książka jest moją ulubiona sceną. Bawiłam się przy niej niesamowicie. Nie zabrakło w niej ani grama akcji. Jak to Rick musiał przygotować kilka zwrotów akcji. Ale to jest zawsze na plus w książkach , więc fajnie ,ze tego nie zabrakło i tutaj. Każda część przynosi coś nowego, coś wyjaśnia albo dopowiada. Książka spodoba się każdego tylko może na inny sposób.


Wiem nie wyszła mi ta recenzja najlepiej ale już od dawna na mnie czekała i teraz wyszło coś takiego z tego. Nie jestem z tego do końca zadowolona ale chciałam w końcu napisać ją bo im dłużej zwlekałam tym gorzej było. Dlatego już nigdy więcej czegoś takiego nie będzie. Dobra spadam już. :) Bayo ;*

Share:

0 komentarze